Wakacje duchowe

15 lat później…
Siedzę wzruszony w kawiarence przy plaży.
Jest zdecydowanie za gorąco na pracę, pomimo, że jest 8:00
Chowam się nieco w Cieniu i z zadowoleniem otwieram laptopa, aby napisać post, a później opracować video szkolenie.
Nie musiałbym teraz ale tak wybieram!
Kocham właśnie ten sposób pracy.
Kocham takie okoliczności pracy.
WŁAŚNIE W TEN SPOSÓB REALIZUJĘ MOJE MARZENIE (Kolejny już raz)
Czynię z tego styl życia.
Dla jednych nic nadzwyczajnego, dla innych niedoścignione marzenie.
Dla mnie tak właśnie było około 15 lat temu.
Było to niedoścignione marzenie, które teraz realizuję praktycznie na każdym kroku.
Dzięki DECYZJOM, WYBOROM, DZIAŁANIOM jakie podejmowałem i NADAL PODEJMUJĘ.
15 lat temu
Zahukany w sobie, nieśmiały, niedowartościowany, ale wręcz NADMIAROWO/ CHOROBLIWIE ambitny młody mężczyzna miał PRZEROŚNIĘTĄ wizję siebie i życia.
Dziś nadal ambicja czasem utrudnia mi trzeźwy ogląd sytuacji.
NADMIERNE PRAGNIENIE przysporzyło mi wiele CIERPIENIA, FRUSTRACJI i NIESPEŁNIENIA.
Proces trwał
Odgruzowanie przeszłości
Zbudowanie klarownej wizji Siebie
Uporanie się z poczuciem wewnętrznej MAŁOŚCI I NIEZASŁUGIWANIA
Wyjście z SYNDROMU OFIARY, która przerzuca odpowiedzialność za to czego doświadcza na innych
wiele, wiele, wiele innych
Chciałbym napisać, że to koniec, ale…
Ta droga nigdy nie nie kończy, tylko przychodzą NOWE WYZWANIA, na WYŻSZYM POZIOMIE 
Pamiętam jak 15lat temu drżały mi niepewnie ręce, gdy na mapie marzeń zamieściłem mężczyznę pracującego przy laptopie na plaży. 
Dla mnie to symbol WOLNOŚCI I NIEZALEŻNOŚCI.
Obecnie tego doświadczam.
PAMIĘTAJ ! TY TEŻ  M O Ż E SZ
Pod warunkiem, że się zaangażujesz w PROCES STAWANIA SIĘ OSOBĄ, która tak żyje.